Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
 
Wiersze
NAJNOWSZE
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
OSTATNIE KOMENTARZE
 

Statystyki Strony

Gości online: 2
Czytelników online: 0 Łącznie czytelników: 85
Najnowszy czytelnik: mihailyackevich

Statystyki odwiedzin
Dziś:449
Wczoraj:2,165
W tym tygodniu:3,164
W tym miesiącu:13,841
Wszystkich wizyt2,415,054
 

Poleć na Facebooku

Chodzące rzemiosło !
(22. marzec. 2013)
Pukanie do drzwi,
leniwie rzekłem - proszę !
w drzwiach stanął mężczyzna,
noże, nożyczki - ostrzę!
Zaskoczył mnie ten widok,
z dziciństwa - go zapamiętałem,
też chodził mężczyzna,
ostrzył noże - ja go podziwiałem.

Choć sporo minęło już lat,
warsztat pamiętam na jego ramieniu,
był to stojak i niewielki blat,
osełka wyrzeźbiona w kamieniu.
Nogą koło napędowe wprowadzał w ruch,
pas transmisyjny - obracał kamień,
słychać było ostrzenia szum,
iskry latały jak z krzemiennych żaren.

Rzeczywistość - jednak nastała,
rzemieślnik - szlifierkę miał elektryczną,
zupełnie inaczej, praca jego wyglądała,
nie można jej nazwać - romantyczną !