W najśmielszych myślach się nie spodziewałem,
że taką morską - przeżyję przygodę,
cały dzień po morzu jachtem pływałem,
poznając jego tejemnicę i urodę.
Ten sen - to wymarzona chwila,
błękitne niebo, olbrzymie fale morskie,
piana wypływająca warkoczem z pod kila,
widok to jak zjawisko boskie.
Znikający ląd - gdzieś tam w oddali,
błyskająca światłem - latarnia morska,
łagodne huśtanie się jachtu po fali,
zadowolenie - atmosfera wzniosła.
Sielankę przerywa, uderzenie w twarz,
oczu pieczenie - słonej morskiej wody,
tak - to ten duszek - senny kpiarz,
aby obudzić - wrzucił mnie do wody.