Ostatnio - pusty śmiech mnie ogarnia,
bo zaczęła się polityczna - "pralnia".
Poszczególne opcje polityczne,
piorą się na wzajem - i czy to logiczne?
Niby wszyscy ponoć - chcą dla Polski dobra,
a każda opcja zachowuje się - jak kobra.
Polak Polaka - tak jadem częstuje,
że wszystkich w koło - to paraliżuje.
Opcje polityczne - to jak wykańczalnia,
jedna partia drugą - tylko umoralnia,
wytykając sobie na wzajem przywary, piorąc tak naprawdę - własne szarawary.
Istny Dom Wariatów - tak to skomentuję,
bo takie określenie - do tego pasuje.
Narazie się uśmiecham - bo gdzie tu jest logika?
skoro każda opcja polityczna - gra rolę Komika!
Łza - jednak w oku może się zakręcić,
bo nie wiemy, kto wybory parlamentarne - będzie święcić?