Miodowe lata mam już za sobą
dobrze, że choć humor dopisuje
wszystko co z miodem się kojarzy
w pamięci swojej przechowuję.
Pierwszy pocałunek i jego słodycz
w zamkniętych oczach zawstydzonych
plastrem miodu zasmakował
jako ten wyjątkowy - świadomy.
Później - było ich tysiące
całą pasieką się stały
choć do jednej królowej pszczółki
od wielu lat należały.
Dzisiaj odrobinkę się z cukrzyły
upływ czasu zrobił swoje
w dzisiejszy wieczór się odrodziły
widząc wypełnione miodem słoje.
Ponownie nabrałem ochoty
zanurzyć usta w miodzie
poczuć eliksir słodyczy
odświeżyć usta swoje.