Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
 
Wiersze
NAJNOWSZE
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
OSTATNIE KOMENTARZE
 

Statystyki Strony

Gości online: 1
Czytelników online: 0 Łącznie czytelników: 85
Najnowszy czytelnik: mihailyackevich

Statystyki odwiedzin
Dziś:999
Wczoraj:804
W tym tygodniu:5,005
W tym miesiącu:15,682
Wszystkich wizyt2,416,908
 

Poleć na Facebooku

********
(19. październik. 2022)
********
Klasztor Kamedułów
z surową regułą
św. Benedykta z Nursji
coś mi uświadomił
na kolana rzucił.
Warunki życia mnichów
dobrowolnie przyjęte
przez Ich wielką pokorę
uznali je jako święte.
Cela, miejsce Ich pobytu
twarde prymitywne łóżko
regał drewniany na książki
stolik, taboret, to wszystko.
Mała kapliczka z Chrystusem
klęcznik skromny bez wygód
przypomina średniowiecze
jeszcze odległe od Rzymu.
Lniany habit z kapturem
przepasany sznurem
sandały na gołych nogach
to odzienie za murem.
Nie ma tu purpury
pierścieni, lektyki
jest natomiast świętość
chrześcijańskiej etyki.
Nisko pochylam
swoją głowę przed Nimi
wierząc, że to Oni
są i będą świętymi.