Z obłoków z przed wielu lat
z błyskiem radości w oczach
jak smuga światła wpadł
Amorek do mego serca.
Serce zabiło radośnie
witając takiego gościa
duszę przeniknął promień
ofiarując wiązankę szczęścia.
Mijają lata w kalendarzach
niektóre kartki już pożółkły
lecz szczęście nie gaśnie
płonie dalej w mej duszy.
Stara miłość nie rdzewieje
jedynie zdjęcia wybladły
album już ma swoje lata
w nim Amor zostawił ślady.
Jego strzała trafiła do serca
nie zraniła go jednak wcale
potwierdziła jako pierwsza
że miłość gości w nim stale.