Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
 
Wiersze
NAJNOWSZE
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
OSTATNIE KOMENTARZE
 

Statystyki Strony

Gości online: 1
Czytelników online: 0 Łącznie czytelników: 85
Najnowszy czytelnik: mihailyackevich

Statystyki odwiedzin
Dziś:450
Wczoraj:2,165
W tym tygodniu:3,165
W tym miesiącu:13,842
Wszystkich wizyt2,415,055
 

Poleć na Facebooku

Gdzieś z boku ...
(23. czerwiec. 2020)
Postrzegam i słucham -
tętno przyspieszone
staram się pojąć lecz nie mogę
jak zaakceptować nienawiści mowę.
Deklaracje jak z rękawa
niczym nie podparte
przecież nic nie kosztują
nie muszą być coś warte.
Czcze słowa, obiecanki
nie uczciwe intencje
bezmyślne oklaski
uśmiechy szydercze.
Z boku na to patrzę
i wierzyć się nie chce
o co tu w ogóle chodzi
czy to jest bezpieczne ?
Tolerancja tolerancją
lecz są pewne granice
kulturowe wychowanie
wyprowadzono na ulice.
Wychowania są różne
bo z różnych środowisk
są dobre lub lubieżne
z różnych rodzinnych ognisk.
Patologi popierać nie wolno
ona złem emanuje
potrafi zniszczyć wszystko
nawet dobro likwiduje.