Postrzegam i słucham -
tętno przyspieszone
staram się pojąć lecz nie mogę
jak zaakceptować nienawiści mowę.
Deklaracje jak z rękawa
niczym nie podparte
przecież nic nie kosztują
nie muszą być coś warte.
Czcze słowa, obiecanki
nie uczciwe intencje
bezmyślne oklaski
uśmiechy szydercze.
Z boku na to patrzę
i wierzyć się nie chce
o co tu w ogóle chodzi
czy to jest bezpieczne ?
Tolerancja tolerancją
lecz są pewne granice
kulturowe wychowanie
wyprowadzono na ulice.
Wychowania są różne
bo z różnych środowisk
są dobre lub lubieżne
z różnych rodzinnych ognisk.
Patologi popierać nie wolno
ona złem emanuje
potrafi zniszczyć wszystko
nawet dobro likwiduje.