Na krańcu hali tuż pod lasem
gdzie owieczki są wypasane
poczciwy szałas pasterski
wiosną czeka tu na nie.
Czaruje urokiem i prostotą
jak chata wróżki z bajki
spogląda na halę z tęsknotą
kiedy usłyszy dzwonki.
Jest wiekowy stylowy
spleciony grubymi belkami
z dachem pokrytym gontem
z progiem i mocnymi drzwiami.
Wewnątrz palenisko i prycze
miejsce dla juhasów i bacy
półki na belce przy suficie
gdzie oscypki dym kadzi.
Szałas to manufaktura
produkcja sera owczego
gęsty dym i temperatura
często ulatnia się z niego.
Od wiosny do jesieni
widok dymiącego szałasu
to niepowtarzalny obraz
ciężkiej spartańskiej pracy.