Tragedia, wypadek, czekanie
burza myśli, pytania, rzeka łez
Ty zażądałeś tego Panie
przywołując śmierć ?
Ponoć Jesteś Miłosierny
a ból zadałeś rodzinie
zabrałeś Syna, teraz Ojca
wiara nasza z żalu tonie.
W myślach lęk nas ogarnia
ból rani jak stępiony nóż
dusza rany swoje odsłania
nadzieja odeszła już.
Powieki Jego jak kurtyny
zamknęły obraz tego Świata
nastała noc w domu mogiły
zapadła cisza na lata.
Nam pozostał smutek i ból
pamięć, która przetrwa wieki
w sercu zawierucha i znój
aż sami zamkniemy powieki.
Dedykacja dla ś.p. Jana Klaga / przyjaciela, sąsiada /