Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
 
Wiersze
NAJNOWSZE
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
OSTATNIE KOMENTARZE
 

Statystyki Strony

Gości online: 1
Czytelników online: 0 Łącznie czytelników: 85
Najnowszy czytelnik: mihailyackevich

Statystyki odwiedzin
Dziś:28
Wczoraj:246
W tym tygodniu:578
W tym miesiącu:11,255
Wszystkich wizyt2,412,462
 

Poleć na Facebooku

Obrazek z Estrady
(06. styczeń. 2011)
          Być może, jestem przewrażliwiony,
bo nie nawidzę - być lekceważony,
bo jak inaczej można odebrać fakt,
że, artyści na Estradę, ubierają się - byle jak?

Ja, wybierając się na koncert, ubieram się schludnie,
aby wyglądać, jak człowiek reprezentujący się godnie,
a tu, na Estradzie - widzę zespół muzyczny,
ubrany w pożal się Boże strój, nie za bardzo czysty.

Oczy moje ujrzały - wytarte spodnie,
koszule wymiente, nie świeże potwornie,
buty, które nigdy pasty nie widziały,
z oburzenia - dosłownie wylazły mi gały!

Szanujący się zespół, będący na topie,
występując na Estradzie - a nie w jakieś szopie,
powinien zaprezentować się dostojnie i godnie,
zadbać o swój wizerunek - wyglądać czysto i modnie.

W obliczu powyższego, daję wam słowo,
wolę chodzić do Cyrku, tam schludnie i wesoło.
Artyści ubrani w stroje jak talala,
i fajna jest atmosfera i dobra zabawa!

Tam nikt nikogo nie lekceważy,
i tam nie zobaczysz, smutnej twarzy!