Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
 
Wiersze
NAJNOWSZE
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
OSTATNIE KOMENTARZE
 

Statystyki Strony

Gości online: 1
Czytelników online: 0 Łącznie czytelników: 85
Najnowszy czytelnik: mihailyackevich

Statystyki odwiedzin
Dziś:78
Wczoraj:129
W tym tygodniu:543
W tym miesiącu:11,810
Wszystkich wizyt2,398,434
 

Poleć na Facebooku

Niedołężność
(25. maj. 2016)
Czas ponoć goi wszelkie rany,
ten sam czas odbiera sprawność,
bywa nieprzejednany,
serwując nam bezradność.

Płynie zawsze tylko do przodu,
nie zatrzyma go żadna tama,
o nim nie myślisz za młodu,
aż, niedołężność przyjdzie sama.

Staniesz na ulicznym chodniku,
przejść przez jezdnię będzie trudno,
zabraknie domowego dywaniku,
na duszy zrobi się smutno.

Nie przejdziesz sam na drugą stronę,
pozostanie ci czekać cierpliwie,
może ktoś, weźmie cię w obronę,
popatrzy na ciebie życzliwie.

Niedołężność wyrokiem się staje,
choć w myślach pogoda ducha,
sprawność i jej przemijanie,
do każdego, kiedyś zapuka.