Statystyki Strony Gości online: 1 Czytelników online: 0 Łącznie czytelników: 85 Najnowszy czytelnik: mihailyackevich
Statystyki odwiedzin
Słońce schowała się za chmury, uśmiech z twarzy gdzieś zniknął, choć wesoły jestem z natury, czar radości, jak bańka - prysnął. Smutek zawładnął moją duszą, wszystko przestało mnie cieszyć, cierpienie i ból stał się katuszą, czas zaczął nagle się spieszyć. Myśli naprzód poczęły wybiegać, gonić w próżni jak oszalałe, nie potrafię ich pędu zatrzymać, już nie mam wpływu na nie. Zrozumiałem - to przeznaczenie, idzie ze mną po mojej życia drodze, pozostawia niepewność i zmartwienie, znając odpowiedź - Twoją Boże.