Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
 
Wiersze
NAJNOWSZE
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
OSTATNIE KOMENTARZE
 

Statystyki Strony

Gości online: 1
Czytelników online: 0 Łącznie czytelników: 85
Najnowszy czytelnik: mihailyackevich

Statystyki odwiedzin
Dziś:208
Wczoraj:208
W tym tygodniu:6,022
W tym miesiącu:10,195
Wszystkich wizyt2,411,394
 

Poleć na Facebooku

Pacierz !
(20. grudzień. 2015)
Siedziała na skraju łóżka,
nogi nie sięgały podłogi,
schorowana staruszka,
człowiek - bardzo ubogi.

W ręce wpleciony różaniec,
niezgrabne palce go trzymały,
na twarzy delikatny rumieniec,
paciorki wolno się przesuwały.

Oczy na obrazek skierowane,
taki mały z ostatniej Kolędy,
szeptem słowa wymawiane,
były wersetem modlitewnym.

Modlitwa była poranna,
dziękczynna za noc minioną,
teraz prosiła o kolejny dzień,
rozmawiając z Madonną.

Pacierz stał się Jej bogactwem,
podtrzymywał Ją na duchu,
o co jeszcze się modliła,
nie wiem - siedziała bez ruchu !