To, co działo się pod Prezydenckim Pałacem,
można nazwać - śmiało - "Nienawiści Placem".
Te zaciśnięte pięści - pseudo katolików,
pokazały prawdziwe oblicze, polaków, cyników.
Pod pretekstem krzyża, politycy, przegrane wybory,
zamienili na nienawiść - maskując prawdziwe powody.
Odwołując się do mentalności i naiwności ludzkiej,
za bazowali na uczuciach - wiary katolickiej.
Z wielką goryczą, żalem i ubolewaniem
patrzyłem na polaków, zajętych szarpaniem,
czy tak postępuje katolik świadomy?
a może to naród - po prostu szalony?
Krzyż - jako symbol, to trud i cierpienie,
obok którego, zachować należy - tylko milczenie,
a ten, co krzyż wykorzystuje do innych celów,
dopuszcza się profanacji i w niej grzechów wielu.
Nie mogę zrozumieć, tylko jednej rzeczy,
skąd tyle nienawiści, bo nikt nie zaprzeczy,
że jako Polacy - chyba nie świadomie,
mamy poprzewracane - politycznie w głowie. |