Oj ! gdybym mógł stanąć - na mównicy sejmowej,
wygarnąłbym wszystkie żale - w formie nietypowej.
Jako prosty człowiek z ulicy - bez zaproszenia,
powiedziałbym posłom - precz ! - i do widzenia !!!
Będąc rozgoryczonym - krew w żyłach się burzy,
widząc jak część posłów - na sali się nudzi,
patrząc na ich gęby - niby zamyślone twarze,
odczuwam wrażenie - czekają - co partia nakaże.
W ławach rządowych - osobistości wyjątkowe,
więc pewien plan - zrodził się w mej głowie,
wszystkich ministrów - pracy bym pozbawił
i jako bezrobotnych - na tor boczny - odstawił.
Niech osobiście - się przekonają,
jak żyją rodziny - co nie zarabiają.