**********
Chodzili z sobą na poważnie,
przyglądał się więc jej uważnie,
kiedy dokładnie się w nią wpatrzył,
szantrapę - w niej zobaczył.
Miłość pękła jak bańka mydlana,
odniechciało mu się już kochania !
**********
Ciało przylegało do ciała,
tego - sytuacja wymagała,
zabrakło jednak kontaktu,
nie wyszło nic - z tego faktu.
Wielkość przyrodzenia,
miało tu wiele do powiedzenia.
**********
Podglądał dziewczynę przez lupę,
ona widząc to - pokazała mu pupę,
plenerem był koc i pachnąca łąka,
on z wrażenia - do dzisiaj się jąka !
**********
Opowiadała rodzicom głupoty,
kłamstwami - broniła swej cnoty,
cnoty - której dawno już nie miała,
przecież chłopakowi ją podarowała.