Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
 
Wiersze
NAJNOWSZE
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
OSTATNIE KOMENTARZE
 

Statystyki Strony

Gości online: 1
Czytelników online: 0 Łącznie czytelników: 85
Najnowszy czytelnik: mihailyackevich

Statystyki odwiedzin
Dziś:263
Wczoraj:215
W tym tygodniu:943
W tym miesiącu:12,210
Wszystkich wizyt2,398,834
 

Poleć na Facebooku

Mój jesienny obrazek
(15. październik. 2011)
Spogladam na Brzozę, rosnącą obok Klonu,
podziwiam jak rosną - tuż obok domu.
Klon - dostojny, żółto-czerwone liście zrzuca,
Brzoza - delikatne żółte listki, także rozrzuca.
Trawnik w dywanik się teraz zamienia,
Klon i Brzoza - nie dają już w ogrodzie cienia.
Gdzie-niegdzie leżą korale jarzębiny,
szyszki i listki z drzewa dębiny,
bo wiatr do ogrodu - zawsze coś naniesie,
to, co gdzieś po drodze swojej zamiecie.
Tak tworzy się - ogrodowa trawnika mozaika,
i ogród wyglada - jak prawdziwa bajka.
Patrzę z zachwytem i z niedowierzaniem,
że jesień dla człowieka - może być przesłaniem.
Skoro w tym roku - nie było prawdziwego lata,
to jesień - stała się w kolory, tak bardzo bogata.
Zrozumiałem, że przyroda - rządząc się własnymi prawami,
jest gospodarzem w ogrodzie - tak mówiąc między nami.