Kolega od kolegi - kupił upragnione auto,
czy to było po koleżeńsku ? nie wiem, co wy na to?
Sprzedał kolega - koledze - Passata,
jak się okazało - składanego grata.
Kupując, zaufał koledze - był pełen radości,
wydał na samochód - swoje oszczędności,
tak bardzo pragnął mieć coś - swojego,
więc kupił samochód od kolegi - zaufanego.
Kupiony samochód - miał być sprawny,
okazał się jednak - gratem - fatalnym.
Samochód wymaga remontu kapitalnego
więc ma samochód - ale nic mu z niego.
Dzisiaj, nie są już - dobrymi kolegami,
chodzą zupełnie innymi drogami,
ten, który kupił - wybaczyć sobie nie może,
że zaufał koledze - pożal się Boże !
Morał:
Jeżeli kolega - kolegę, tak perfidnie oszukać może,
to przed takimi kolegami - chroń nas Panie Boże ! |