Ja - jestem - wręcz święcie przekonany,
że prawdy o tajemnicy Smoleńskej - nigdy nie poznamy.
Znamy jedynie datę - 10 kwietnia 2010 roku,
która zawsze wywoła łzę - w każdym polskim oku.
Ta tragedia narodowa - stała się przesłaniem,
dlatego, nie można wyjaśnić jej - domniemywaniem.
Tajemnica śmierci - 96 Polaków - jest nieznana,
dlatego, tak żywiołowo, tak długo jest badana.
Obawiam się jednak poważnych trudności,
czy uda się rzetelnie wyjaśnić, wszystkie okoliczności,
które od poczatku do końca - są tak zagmatwane,
że, mogą pozostać na zawsze - nigdy nie rozpoznane!
Gdybyśmy tragedię smoleńską - uznali za szczególną,
to wszystkie jej ofiary - powinny mieć mogiłę wspólną.
Nikt, wówczas nie walczyłby - o krzyż, czy o pomniki,
nikt - nie wywoływałby burd i społecznej paniki.
A może lepiej - niech tajemnica zostnie tajemnicą,
bo prawda, może stać się dla rodzin ofiar - prawdziwą gorczycą. |