Moja osobowość, niespokojna dusza,
pragnie oddać pokłon - dla Adama Małysza.
Trudno to przedstawić, prostym słowem,
toteż chcę to wyrazić, głębokim ukłonem.
Kłaniając się Panu Adamowi Małyszowi,
wiem, że kłaniam się - wielkiemu sportowcowi.
Jego talent, praca,sportowe zaangażowanie,
stawia Go wśród sportowców - na piedestale.
To właśnie On, zasługuje na szacunek i uznanie,
i Jego skoki narciarskie, sportowe powołanie.
Mamy wielu wspaniałych sportowców,
wśród amatorów i zawodowców.
Nikt nie umniejsza zasług sportowego grona,
ale wiem jedno, długo nikt Go w Polsce nie pokona.
Na wszystkich skoczniach, całego świata,
żaden Polak- tak jeszcze nie latał.
Nie jest to sportowiec, jednego skoku,
ale wielu pięknych skoków w każdym roku.
Od kilku lat, daje nam Polakom,
oglądać piękne loty, dorównując ptakom.
Trudno jest wyliczyć, Jego osiągnięcia sportowe,
turnieje, mistrzostwa,igrzyska - miejsca medalowe,
gdyż, jako pierwszy Polak, osiągnął tak wiele,
zachowując swą skromność w tym nie dużym ciele.
Wielki to sportowiec, o wielkiej sławie,
a pozostaje sobą, skromnym Adamem.
Chciałoby się krzyczeć - Adam Jesteś Wielki,
bo zapisałeś się w historii sportu - na wieki.
Dziękuję Ci Adamie za to, że dane mi było,
przeżyć wiele wzruszeń i jest mi bardzo miło,
że mogę podziwiać, Twą skromną osobę,
która bez "wody sodowej", ma sportowca głowę.
Dla mnie osobiście, to wielka satysfakcja,
że, ta skromnie przedstawiona moja dedykacja,
jest szczera, prawdziwa i nie tuzinkowa,
a dla Ciebie Adamie - niech będzie platynowa!
|