Pierwszy Listopada i dzień kolejny

naszą świadomość i pamięć budzi

dzień wyjątkowy, często smutny

bo człowiek inaczej życie widzi.



Stojąc przed mogiłą czy grobowcem

wpatrując się w płomień znicza

twarz poważnieje, uśmiech znika

ten dzień, czas każdemu odlicza.



Uświadamia nam przemijanie

znaczenie słowa śmierć

która przecież i nas dotyczy

taką świadomość musimy mieć.



Burza myśli daje o sobie znać

kontemplacja bierze górę

nieukrywany jednak lęk

ogarnia naszą duszę.



Zadajemy sobie pytanie

czy kiedy my odejdziemy

ktoś bliski przy grobie stanie

zapali znicz, uruchomi pamięć?



Czy ciepło o nas pomyśli

powspomina wspólny czas

odmówi modlitwę w naszej intencji

nie zapominając o nas.