W oparach mgły
myśli moje błądzą
czuję się zagubiony
dokąd mnie wiodą.
Oczy łzami zroszone
smutek w nich gości
po omacku idę
ponoć do przyszłości.
Jaka ona będzie
gdy mgła ustąpi
oby nie czarna
niech słońce gości.
Nadzieja ze mną kroczy
krok po kroku w nieznane
może mnie zaskoczy
i coś nowego pokaże ?