Facet - wlazł do łóżka z nogami brudnymi,
tłumaczył sobie, że gniewa się z nimi,
za karę więc, nie dał im mydła ani wody,
twierdząc, że ma poważne ku temu powody.
Powód był jeden - ponoć w czasie tańca,
deptał tańczącym po nogach i dostał szturchańca.
Szturchaniec był na tyle bolesny, nie błogi,
że pozwolił zrozumieć - że ma dwie lewe nogi.
Morał: - skoro obydwie są lewe i żyją w zgodności,
absolutnie - nie zasługują na utrzymanie ich - w czystości!
" Bezruch "
Gdy nie chce się - na dłuższe spacery chodzić,
niestety - z kalectwem trzeba się pogodzić.