Jestem pokoleniem powojennym
któremu młodość muzyka umilała
dzięki niej żyło się przyjemniej
o smutkach zapomnieć pozwalała.
Jak powiew wiatru halnego
wpadała w ucho melomana
trafiając prosto w serce
tak wiele lat w nim przetrwała.
Niezapomniany Wojciech Korda
w Balladzie rosyjskiej Kałakolczyk
ze łzami w oczach ze wzruszenia
dał koncert publiczności polskiej.
Skala głosu i jego barwa
zdumiała wszystkich słuchaczy
usta i serca otwierała
wywołując ciarki emocji.
Tej Ballady nie idzie zapomnieć
ona brzmi non stop w uszach
niedoceniony wokal Wojtka Kordy
do dzisiaj mocno wzrusza.
Tęsknota i miłość szalona
zmiękczy skamieniałe serce
piękna niczym nie skażona
stała się Muzą w tej piosence.