Nie spotkamy się twarzą w twarz

nie wymienimy się uściskami

pandemia sobie zakpiła z nas

nie pozwoliła usiąść pod Lipkami.



Wspomnienia z Skorusy są żywe

głęboko w nas zakorzenione

Jurek Tawłowicz w wierszach żyje

więc nasze serca są spełnione.



Jesienne uroki poezję tworzą

wzbogacając wspomnienia

z poprzednich lat wiersze krążą

ich strofy są nie do zapomnienia.



Nowe wiersze tworzą się w ciszy

pióro niczym nie ograniczone

zapisuje je na kartach duszy

dla Jurka są przeznaczone.



Zegar odmierza płynący czas

lecz wspomnienia są stałe

Jurek na zawsze jest wśród nas

i tak na długo już pozostanie.