Coś minęło bezpowrotnie
pozostały wspomnienia
starość zawładnęła ciałem
nastał czas westchnienia.
Uroda jaka by nie była
uległa przedawnieniu
dotknęła nawet ciała
ku naszemu zdziwieniu.
Zagościło skrępowanie
pokora o sobie dała znać
młodości rzekła do widzenia
o przystani pomyśleć czas.
Przystanią ławka wygodna
i laska trzymana w ręce
twarz uśmiechnięta pogodna
czy trzeba coś więcej ?
Dopóty oczy nie zawodzą
i zdrowie pozwala na ruch
nie przejmuję się urodą
duchowo - jestem zuch !